Autor |
Wiadomość |
Tagira Ikonoka
|
Wysłany:
Wto 21:30, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
ORKOWIE
Żywioły: Powietrze / Woda.
Legenda: Dawno temu, kiedy świat był jeszcze młody, niby rozkwitający pąk lotosu, Pan Ocean ujrzał Panią Niebo i zapałał ku niej wielkim pożądaniem. Co wieczór spoglądał w jej złotą twarz, gdy udawała się na spoczynek. Aż uznał, że wystarczająco długo czekał. Spotkali się na wchodzie, Ocean w gładkich słowach przemówił o swoim uczuciu, a Pani była mu przychylna. Odtąd na horyzoncie niebo zlewa się z oceanem i nie sposób odróznić, gdzie pierwsze się kończy a drugie zaczyna. Wcześniej bowiem tak nie było.
Pani stała się brzemienna i na niebie pojawiły się ciężkie, napęczniałe wodą chmury. Dopóki bowiem nasienie Oceanu nie spoczęło w łonie Pani, niebo było zawsze przejrzyste i suche, bez kropli wody. Kiedy przyszła pora rozwiązania chmury pękły i na ziemię lunęły potoki deszczu. Wśród kropli był chłopiec i dziewczynka - o złotej jak oblicze matki skórze i oczach czarnych jak spojrzenie ojca. Zamieszkali na horyzoncie, pod czułą opieką rodziców. Ale dusze dzieci były niespokojne jak wzburzone fale i niestałe jak wiatr. Opieka wydała im się więzieniem i odeszli nie mówiąc ani słowa. Rodzice uronili łzy, wiedzieli bowiem, że za nieposłuszeństwo musi czekać kara.
Zatrzasnęli drzwi pałacu i zakazali dzieciom powrotu na horyzont.
Choć ciągle go widzą, oddala się z każdym krokiem. Choć ciągle słyszą szum oceanu, nie mogą zejść w głebiny. Choć ciągle widzą błękit nieba, nie mogą wzlecieć jak ptaki. Nawet śmierć nie pozwala powrócić - jakąż bowiem jest zasługą, że miałaby przynosić nagrodę? Duchy zmarłych błąkają się więc wśród żywych, czekając aż otworzą się bramy a horyzont przestanie zwodzić i uciekać.
Legendy Sunniru - zebrane przez sir Darlyanda Kleera
Wygląd: Tak samo jak ludzie, orkowie różnią się znacznie wyglądem w zależności od tego, skąd pochodzą. Zazwyczaj są niżsi od ludzi, choć zdarzają się od tego wyjątki. Ich charakterystyczną cechą są wydatne kości policzkowe, skośne, przenikliwe oczy, lekko szpiczaste uszy, plaski nos i wydatne szczęki z o wiele bardziej niż u ludzi widocznymi kłami. Kolor skóry zmienia się od żółtawej cery mieszkańców Sunniru, poprzez śniadą cerę brodatych Ormitów po heban u wojowników z głębin Lemurii. Mimo ich obcego wyglądu, a może właśnie dzięki niemu orkowe kobiety są podziwiane w Wanadii za ich egzotyczną, fascynującą urodę. Większość orków maja kruczoczarne włosy, kręcone u Lemuryjczyków i Ormitów, proste i sztywne u mieszkańców Sunniru. Gobliny są z reguły trochę niższe od orków. Ich rysy są bardziej zbliżone do ludzkich, nie mają skośnych oczu i sprawiają mniej drapieżne wrażenie. Wanadyjskie gobliny mają śniadą cerę, natomiast ich kuzyni z kolonii brązową lub czarną jak węgiel. Zgodnie z dominującym w Wanadii elfim kanonem urody, mężczyźni nie są uznawani za zbyt przystojnych. Natomiast znane z ognistego temperamentu goblinki w młodości bez problemu potrafią rozkochać w sobie niejednego mężczyznę, jednak z upływem lat szybko zmieniają się w postawne matrony otoczone wianuszkiem dzieci.
Słabe i mocne strony: Zarówno orkowie jak i gobliny są znani z silnego, otwartego na magię umysłu oraz z umiejętności kontaktowania się z duchami. Orkowie czystej krwi, jak głoszą legendy, są nawiedzani przez demony. Drobne i zwinne gobliny unikają tego losu, lecz inne rasy Wanadii patrzą na nich z pogardą i podejrzliwością. |
|
|
Cierń
|
Wysłany:
Pon 16:33, 29 Sty 2007 Temat postu: |
|
Rasa: ORKI
Wzrost: 151-200 cm; średnio 171-180 cm;
Waga : 51-100 kg; średnio 71-80 kg;
Wiek: żyją do 100 lat, dojrzewają mając 15 lat, a starczy wiek zaczyna się od 51 lat.
Wygląd: Orki należą do ssaków o humanoidalnej postawie. Chodzą najczęściej na lekko ugiętych nogach. Ich krępe, ciemnej karnacji ciało pokryte jest rzadkimi, szczeciniastymi włosami. Twarz mają pociągłą, o nabrzmiałych szerokich wargach i lekko przydużych zębach (szczególnie kłach).
Tryb Życia: Orki najczęściej spotykani są jako żołnierze, złodzieje (także zabójcy i kupcy) lub klerycy, aczkolwiek często w śród nich spotkać można także czarnoksiężników i iluzjonistów. Orki żyją najczęściej w bardzo licznych społecznościach. Ich mężczyźni odznaczają się ogromną ruchliwością i agresywnością. Rodziny orków są nadzwyczaj liczne, szczególnie, że panujący u nich system haremowy umożliwia samicom wspólną opiekę nad dziećmi. Nieżonaci orkowie najczęściej zbierają się w liczne bandy (w stronach cywilizowanych tworzą armie), które poza wojaczką mają za zadanie zapewnić wyżywienie reszcie społeczności. Najczęściej władzę wśród nich dzierży najsilniejszy i najbogatszy ork, którego doradcami jest rada starszych.
Występowanie: Orki zamieszkują najczęściej wszelkie nie zalesione i nie za gorące obszary. Na terenach cywilizowanych tworzą potężne państwa podległe władzy orków wyniosłych (Uruk-hai).
Znane języki: ich narodowym językiem jest język orków ponad to znają Wspólny Archipelagu Centralnego. |
|
|
Arvena
|
Wysłany:
Pon 15:41, 29 Sty 2007 Temat postu: |
|
Możliwe.Lecz Urgale przypłynęły razem z ludżmi.A tam może były Orki. |
|
|
Cierń
|
Wysłany:
Pon 15:33, 29 Sty 2007 Temat postu: |
|
raczej watpie bo w Alagaesi niema Orków,albo niema o nich mowy |
|
|
Arvena
|
Wysłany:
Pon 9:58, 29 Sty 2007 Temat postu: |
|
Myślę, że Orkowie są spokrewnieni z Urgalami. |
|
|
Cierń
|
Wysłany:
Nie 21:00, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
Jak powstali Orkowie
Do �rodziemia powróciły Elfy Wysokiego Rodu. Powróciły aby prowadzić wojnę z Mrogothem w celu odzyskania Silmarili. Ich Potęga była olbrzymia co zmusiło Morgotha do stworzenia nowych istot, nowej rasy czyli Orków. Morgoth nie posiadał siły twórczej dlatego użył istniejšcych już istot, pięknych elfów (najprawdopodbniej Avarich - Ciemnych Eflów) wypaczajšc je i niszczšc dla swych własnych celów. Orków hodowało się z łatwo�ciš. Były to istoty złe, przepełnione jego ciemnš mocš, okrutne i skłonne do kanibalizmu, czujšce wstręt do �wiatla dziennego. Najwieszymi wrogami orkow byly Elfy, albo to orkowie byly najwieszymi wrogami Elfow. W kazdym razie walki toczyly sie niestannie, w miejsce zabitego orka pojawialo sie kilku nowych, az wreszcie sila i liczba przygniotla elfy jak i ludzi. Nargothrond i Gondolin zostaly zdobyte. Po tej klesce Ciemnosc rozszezala sie nad Srodziemiem. Z pomoca przybyli Valarowie ktorzy pokonali Morgotha.
Po zabiciu Morgotha, Orkowie rozeszly sie we wszyskich kierunkach swiata. Rozmnazaly sie bardzo szybko. Po pewnym czasie zaczely sie dzielic na plemona rozniace sie wielkoscia, ubarwieniem itd. itp. Jednak mieli kilka wspolnych cech, np. byli ohydni, mieli zakrzywione kly oraz skosne oczy i nadal zywily niechec do swiatla. Nadal ich wrogami byly elfy i ludzie.
Podczas Drugiej Ery za "panowania" Saurona, Orkowie byli gotowe do sluzenia nowemu "mistrzowi". Sauron zyskal olbrzymia i silna armie ktora szybko sie powiekszala. Potem rozpoczela sie Wojna Ostatniego Sojuszu ktora Orkowie znow przezyli. W 1981r. zajeli opuszczona przez krasnoludow Morie. Podjeli oni decyzje o wytepieniu rasy zwanej Orkami. Zjenoczyli sie i przez szesc lat krasnale toczyly nieustanna walke z Orkami.
Goblinow zginello bardzo duzo. Jednak po wielu latach znowu byly gotowe do walk. W 2509 porwali zone Erlonda Drogi przez Gory Mgliste z Eriadoru do Dzikich Krajow stawaly sie coraz bardziej niebezpieczne ze wzgledu na panoszacych sie tam Orków. Tylko elfy z Rivendell i lidzie podejmowali sie walki z potworami. Trzecia Era zakonczyla sie jak dwie poprzednie, zwyciestwem Wolnych Ludow. I tym razem Orkowie ucekli na polnoc do swych starych siedzib.
(ponizszy tekst zostal zaczerpniety z "Wladcy Pierscieni" w przekładzie Jerzego Łozińskiego z dodatku E)
Orkowie i Czarna Mowa. "Orkami" owe brutalne i okrutne stwory nazywaly inne istoty, okreslonie to czerpiac z jezyku Rohanu; sindarin okreslal ich jako orch. Zdaje sie, ze uzywane w Czarnej Mowie slowo uruk jest z nim spokrewnione, aczkolwiek z reguly uzywano go w odniesieniu do wielkich orkow, ktorzy w czasie Wojny o Pierscien stacjonowali w Mordorze i Isengardzie. Orkow mniej roslych owi Uruk-hai nazywali snaga, "niewolnik".
Orkowie zostali wyhodowani w Zamierzchlych Dniach przez Mroczna Potege Polnocy. Podobno nie mieli wlasnej mowy, a z wykoslawionych zapozyczen z innych jezykow stworzyli pewna hybryde. W ten sposob powstal zargon brutalny i ordynarny, z trudem wystarczajacy do wyrazania potrzeb nawet samych orkow, a charakteryzujacy sie licznymi przeklenstwami. Stwory te, dyszace nienawisacia rowniez do swoich ziomkow, szybko rozwinely tyle dialktow, ile grup tworzyli, w efekcie wiec przy kontaktach z innymi orkami rzadko korzystali z wlasnego jezyka.
W Trzeciej Erze nawet we wzajemnych kontaktach orkowie uzywali przeto Wspolnej Mowy, a dla wielu z nich, zwlaszcza pochodzacych z Polnocy z Gor Mglistych, jezyk Zachodu byl mowa ojczysta, chociaz wypowiadana w sposob tak gardlowy, chrapliwy i sepleniacy, ze inne istoty szczegolnie te, ktorcy blizsze czy dalsze zwiazki z elfami wyrazily sie w melodyjnoscijezyka, sluchaly ich z prawdziwym wstretem. W zargonie tym na przyklad tark, "czlowiek z Gondoru", pochodzil od terminu qyenya tarkil uzywanego we Wsponej Mowie w odniesieniu do potomka Numenoryjczykow.
Podobno Czarna MOwe ulozyl Sauron w Mrocznych Latach, chcac, by poslugiwali sie nia wszyscy jego podwaldni, co mu sie ostatecznie nie udalo, niemniej z niej pochodzily niektore slowa, ktore w Trzeciej Erze popularne byly posrod orkow, np. ghash, "ogien". Po pierwszej klesce Saurona Czarna Mowa w swej pierwotnej postaci nie zostala zapomniana jedynie przez Upiory Pierscienia, ktore w niej wlasnie nosza nazwe Nazgul. Kiedy Sauron odzyskal potege, Czarna Mowa poslugiwano sie w Barad-dur, uzywali jej takze wyzsi oficerowie Mordoru. Napis na Pierscieniu sporzadzony byl w starej Czarnej Mowie, podczas gdy przeklenstwo wypowiedziane w drugiej czesci jest znieksztalcona przez zolniezy Mrocznej Wiezy, ktorymi dowodzil Grishnakh, Czarna Mowa w naszej postaci. Sharku oznacza w niej "starca". Belkotliwosc wymowy orkowej nalezy przypisac to, ze owo "szark(h)-u" z czasem przerodzilo sie w "Szar-pacza".
W przypisach zwracalismy juz uwage na to, ze chociaz nie spelnilo sie pragnienie Saurona, aby Czrna Mowa stala sie powszechnym jezykiem istot mu podporzadkowanych (w jego planach: wszystkich istot Srodziemia), to jednak jej charakter ujawnial sie w sposobie, w jaki istoty owe poslugiwaly sie Wspolna Mowa, co dotyczylo (jak wiemy) nie tylko orkow. |
|
|
Tagira Ikonoka
|
Wysłany:
Nie 20:36, 28 Sty 2007 Temat postu: Orki |
|
Orkowie (zwane też goblinami lub hobgoblinami , gdy chodzi o większe gobliny) to Elfy, które wpadły w ręce Melkora, zostały uwięzione w twierdzy Utumno i tam za pomocą straszliwych tortur zostały zamienione w szkaradne potwory zwane orkami.
Orkowie to rasa powstała z zawiści Ainura Melkora, który to wyhodował ich, aby byli najgorszymi wrogami elfów. Mieli rozmnażać się jak inne dzieci Iluvatara, bo sam Melkor nie miał mocy stwarzania życia. Orkowie nienawidzili Melkora, jako sprawcy ich nieszczęścia, a byli mu posłuszni jedynie ze strachu. Odznaczali się też wyjątkową nienawiścią do Elfów, najprawdopodobniej dlatego, że rasa ta przypominała im o ich prawdziwej naturze, czego nie mogli znieść. Ogólnie nienawidziły wszelkich żywych istot odznaczających się zamiłowaniem ładu i cieszących się dobrobytem.
Główną cechą wszystkich orków, oprócz Uruk-hai, była wrodzona niechęć do światła słonecznego. W słońcu nie potrafili zbyt dobrze się poruszać, gdyż plątały im się nogi i kręciło w głowie, natomiast w ciemnościach, mimo wszystko, musieli oświetlać sobie drogę za pomocą pochodni, co świadczyło o ich słabym wzroku zarówno przy świetle dnia jak i w nocy.
Gobliny są okrutne, niegodziwe i przewrotne. Nie wyrabiają pięknych przedmiotów, choć są pomysłowe i zręczne, a kiedy tylko znajdą się w potrzebie potrafią zbudować kopalnie i wydobywać złoto, w czym nie są gorsze nawet od co zręczniejszych krasnoludów. Zwykle jednak są niedbałe i brudne. Całkiem nieźle też potrafią wykuwać młoty, topory, miecze, sztylety, oskardy, obcęgi i wiele innych narzędzi tortur, bądź zmuszają do tego swoich niewolników, których najczęściej wykorzystują do momentu, w którym umrą z braku powietrza i światła. Same wolały unikać pracy i nie przemęczać się. Bardzo prawdopodobne jest, iż to właśnie gobliny wynalazły niektóre maszyny, zwłaszcza te służące do uśmiercania większej liczby ludzi, ponieważ cechowały się zamiłowaniem do wszelkich kół, trybów, silników, a zwłaszcza materiałów wybuchowych.
Zdarzało się, że niektóre pierwotne plemiona krasnoludów wchodziły z nimi w różne przymierza, jednak orkowie szczególny uraz mieli do ludu Thorina.
Gobliny uwielbiają porywać każdego, kto im wpadnie w ręce, szczególnie jeśli da się to zrobić po cichu a ich ofiary są bezbronne.
Orkowie dzielili się na poszczególne szczepy i odłamy jednak większość z nich była podobna z wyglądu, a zwłaszcza z zachowania. Pomimo, że ze sobą współpracowali bardzo często zdarzały się wśród nich kłótnie i sprzeczki, jak również wszelkie bójki.
Rasa ta miała płaskie wydłużone nozdrza, dzikie oczy, czerwone języki, twarde i ostre szpony, ciemną skórę, długie kły i skośne oczy. Potrafili porozumiewać się we własnych prymitywnych językach. Ich pożywieniem było mięso zarówno zwierzęce, ludzkie lub każde inne jakie im wpadło w ręce, a nawet mięso swych braci.
Istnieje też odrębna rasa ulepszonych przez Saurona orków zwana Uruk-hai lub Urukami.
Pojawili się w 2475 roku Trzeciej Ery Słońca w mordorze. Uruki były o wiele gorsze od pomniejszych orków, wyższe, czarnoskóre, cechowała je większa siła i wytrzymałość, nie były też wrażliwe na słońce. Ich uzbrojenie również było o wiele cięższe, mieli ze sobą włócznie, miecze, kolczugi, czarne zbroje oraz tarcze z symbolem oka Saurona. |
|
|